Prezent trafiony, czy nie trafiony?
Zapraszam do lektury :)
źródło:str producenta
Od producenta:
Masło do Ciała Plumeria to intensywnie nawilżający balsam do ciała o świeżym, zapachu kwiatów plumerii.
Pielęgnujące i gojące właściwości plumerii wzbogacone masłem shea łagodzą podrażnienia i przywracają skórze naturalne nawilżenie.
Intensywny, egzotyczny zapach plumerii zaliczany do afrodyzjaków korzystnie wpływa na samopoczucie i łagodzenie stanów emocjonalnych.
Moja opinia:
Jak już przytargałam się do domu po spotkaniu z dziewczynami, zaczęłyśmy z mamą oglądać wszystkie podarunki, przyszła kolej na owe masełko. No i tu posprzeczałyśmy się o nie pierwszy raz, a poszło o... zapach. Nie mogłyśmy dojść co takiego nam on przypomina. W końcu osiągnęłyśmy kompromis określając zapach jako kwiatowo- gumo balonowy :) Zapach urzekł nas jeszcze bardziej po naniesieniu masła na skórę! I w tym momencie przyszła pora na kolejny spór, do którego dołączyła siostra, otóż każda z nas chciała mieć to masło dla siebie. Stanęło na kolejnym kompromisie i masło stało się wspólnym dobrem i grzecznie stoi w łazience w zasięgu wszystkich zachłannych łapek :D
Masło jest dość gęste, myślałam że będzie to problem, ale w żadnym wypadku. Rosmarowuje się łatwo i szybko, równie szybko wchłania się nie pozostawiając tlustej warstwy, ani jakiegokolwiek filmu, jedynie cudowne uczucie nawilżenia i przyjemny zapach. Efekt nawilżenia jest niemalże natychmiastowy, dodatkowo jest długotrwały co doceniam zwłaszcza teraz zimą, kiedy skóra łatwo się przesusza.
No i kolor!! Niebieski mój ulubiony.
Jak dla mnie to masło ma same plusy, żadnych minusów, no może poza jednym, trudną dostępnością. Bez wątpienia sięgnę po kolejne opakowanie, widziałam na stronie producenta malo o zapachu ogórków, więc kolejnego szczęśliwca mam wytypowanego. I koniecznie dorzucę jakiś peeling, miałam okazje wąchać je na OSBK i uwierzcie mi pachną fenomenalnie!
Szczerze polecam Wam masła Fennel. Zapach jest ważny i ten producent nam gwarantuje, ale zapch plus rewelacyjne nawilżenie w jednym opakowaniu to już fenomenalość, którą gwarantuje nam Fennel!
Miałyście? Próbowałyście?
Przy okazji składam Wam Kochane życzenia Szczęśliwego Nowego Roku i oby był lepszy niż poprzedni.
Ruda Szopa