źródlo:fashionmedia.pl
Moja opinia:
Jednak nie ograniczam go tylko do nakładania na włosy. Dodaję też odrobinę do kąpieli, uwierzcie mi, nie trzeba potem używać już żadnego balsamu! Dolewam go także do kąpieli do stóp, nie dość, że są cudownie nawilżone, to jeszcze używanie pumeksu (tudzież innych zdzieraczy) jest czystą przyjemnością
Skład:
Glycine Soya Oil (olej sojowy), Simmondsia Chinesis Seed Oil (olej jojoba), Prunus Armeniaca Kernel Oil (olej z pestek moreli), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Persea Gratissima Oil (olej awokado), Limonene, Betula Alba Leaf Extract (ekstrakt z liści brzozy), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olej makadamia), Ruscus Aculeatus Extract (ekstrakt z ruszczyka kolczastego), Citrus Aurantium Dulcis Oil (olejek z pomarańczy słodkiej), Citrus Nobilis Oil (olejek ze skórki mandarynki), Parfum, Actinidia Chinesis Seed Extract, Hippophae Rhamnoides Oil, Tocopherol, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Citrus Aurantifolia Oil, Helianthus Annus Seed Oil, Helianthus Annus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Citral, Linalool, Geraniol.
Jak widać większość zapachów na samym końcu. Skład przyjemny i bogaty w olejki i ekstrakty.
Opakowanie i zapach:
Olejek znajduje się w szklanej butelce, z wygodnym kapkiem, sprawia on, że łatwo się go dozuje, kapie powoli więc nie musimy bać się przelania. Zapach, jak dla mnie rewelacyjny :) oczywiście pomarańczowy, choć da się wyczuć róznież inne nuty.
Dostępność:
no i tu właśnie mamy problem, bo chcą wycofać olejki Alterry z Rossmanna, a przecież sprzedają się rewelacyjnie. Więc jak jeszcze nie próbowałyście to pędźcie do Rossmanna i chwytajcie, a jeżeli już kochacie ten olejek to pędźcie równie szybko! Kosztuje 17.99 zł, jego bracia 13.99.
Podsumowując, warto go mieć na swojej półce, wiele włosomaniaczek go pokochało, więc chwytajmy póki możemy, bo niedługo będziemy sprowadzały go z niemieckich rossków, oto jak sieć nie docenia wiernych klientek
Próbowałyście? A może macie w swojej kolekcji jego braci? Lubicie takie mieszanki do olejowania?
Ruda Szopa
Przy okazji zapraszam na rozdanie u Sagi :)
dlaczego wycofują? ;(
OdpowiedzUsuńchyba nam na złość
Usuńmoje włosy go nie lubią, wypadały od niego. ale w sumie dawno nie próbowałam znowu go nakładać, może teraz byłoby lepiej ;)
OdpowiedzUsuńa może od nakładania na skalp?
UsuńJa mam jego brata :P ale jakoś o nim zapomniałam ostatnio. Muszę wrócić do olejowania.
OdpowiedzUsuńja też olejuje coraz rzadziej, ale moim włosom z tym dobrze ;)
UsuńMoże i ja skuszę się na olejowanie... :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOj chciałabym go przetestować, ale jeszcze ani razu go na oczy nie widziałam, zawsze wykupiony, chyba muszę zrobić rundkę po Rossmannach;D
OdpowiedzUsuńzauważyłam, że coraz ciężej było go dostać
UsuńNie mam i się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńhttp://vanilias.blogspot.com/
Wiesz, w moim Rossmannie już nie można go dostać...;/ Mam nadzieję, że nasza petycja coś zdziała w tej sprawie... Zapach ma obłędny :)
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieje :)
UsuńCiągle czytam o super działaniu olejków altera. Koniecznie muszę je wypróbować. O bym tylko zdążyła skoro mają je wycofać!
OdpowiedzUsuńszybko do sklepu ;)
UsuńMusże pędzić do Rossa, ponieważ wiele dobrego słyszałam o tych olejkach, ale jeszcze ich nie miałam :D
OdpowiedzUsuńnie próbowałam go jeszcze, ale czytałam tak dużo pozytywnych opinii że chyba w najbliższym czasie też go bede mieć ;)
OdpowiedzUsuńMam migdałowy i go uwielbiam.Rossmann mnie wkurzył tym wycofywaniem olejków,one są takie fajne :(
OdpowiedzUsuńnie stosowałam tych olejków, a teraz po informacji o wycofaniu trudno je dostać - włosomaniaczki chyba wszystko wykupiły ;)
OdpowiedzUsuńotagowałam Cię ;)
Usuńja jeszcze poluję :)
Usuńcała seria olejków jest bardzo dobra:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że jednak nie wycofają ich z produkcji :D
ja też
UsuńNie znam tego olejku ale 2 pozostałe (z granatem i papają) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z leśnej polany
ten jest równie rewelacyjny ;)
UsuńNo to jesteśmy do siebie podobne ;) Fajnie, że jest więcej zwolenniczek Real'u ^^ bo z tego co zauważyłam to wszyscy kochają Barce [bleh] ;) A skąd jesteś Kochana?:)
OdpowiedzUsuńSamo nazwisko "Messi" przyprawia mnie nudności :P
OdpowiedzUsuńJa jestem z zachodniopomorskiego [Szczecin-ehh], a szkoda bo byśmy się mogły na kawę umówić ;)
W moich rossmannach nie widziałam go od maja. i tego z granatem też. a przedwczoraj nawet półka z limonkowym była pusta ;/
OdpowiedzUsuń