wtorek, 7 sierpnia 2012

Moje farbowanie włosów + podsumowanie miesiąca kuracji drożdżowej

Tak jak obiecałam, chwalę się efektami farbowania, chociaż hmmm nie jestem do końca  zadowolona. Dlaczego? O tym za chwilę.


Zacznę może od podsumowania 1go miesiąca z napojem drożdżowym.
Dzisiaj mijają równe 4 tygodnie, od rozpoczęcia 2 serii kuracji. W poprzedniej serii najlepszy miesięczny przyrost jaki osiągnęłam to 1,1 cm w ostatnim miesiącu kuracji, tak, tak naprawdę wolno rosną moje włoski. Przyrost mierzę na odroście.
W tej kuracji przyrost po 1 miesiącu wynosi 1,2 cm. Jest więc lepiej:) Tym bardziej, że teraz mój "okres rozliczeniowy" wynosi 28 dni, ostatnio odrost mierzyłam co 30 dni.
Dodatkowo przez 3 tygodnie piłam skrzypopokrzywę i łykałam CP. podobnie jak w poprzedniej kuracji. Po cichu liczę, że tak jak wcześniej z miesiąca na miesiąc będzie lepiej:)
A oprócz tego paznokcie! Twardziele z nich nieziemskie, no i strasznie szybko rosną!
Tu dla porównania zdjęcia. Przeprazam za jakość, innymi nie dysponuję.
Pierwsze pochodzi z pierwszego dnia kuracji. Natomiast drugie jest dzisiejsze. Ponieważ jest zrobione tuż przed farbowaniem włosy są przetłuszczone. Niestety nie udało mi się ich ładnie wyprostować (prostuję tylko do zdj porównawczych, najniższą możliwą temperaturą).






Drugie zdjęcie niestety nie jest najlepsze, ale można zauważyć, że włosy conieco urosły. Oby za miesiąc było lepiej ;)


A teraz farbowanie!
Pierwszy raz farbowałam farbą fryzjerską. Miałam niezłego pietra! I tu bardzo chciałabym podziękować Redhaired Witch  która bardzo mi pomogła i cierpliwie odpowiadała na pytania ;)
Użyłam farby prosalon Chantal w odcieniu 7.4 tycjan.
Zdjęcie pochodzi ze strony prosalon .eu. I tak miał wyglądać moj kolor. Nakładałam na jasny, spłukany rudy więc nie spodziewałam się dużo mosniejszego odcienia.
Farba pachnie dużo przyjemniej niż drogeryjne. Nie czuć drażniącego zapachu amoniaku. Rozmieszałam pół na pół z wodą utlenioną 6% tej samej firmy.
Farba ma dość gęstą konsystencję. Nakłada się ją, przynajmniej  jak dla mnie trudno, bardzo ciężko przerzuca się warstwy włosów, nie mówię już nic o przeczesaniu ich. Wyrwałam sobie dość sporo włosów. Tego problemu nie miałam przy farbach drogeryjnych, które są dużo rzadsze (następnym razem może rozcieńczę z odżywką).
Po pól godzinnym trzymaniu farby na włosach, spłukaniu jej, nałożeniu odzywki i wysuszeniu (suszyłam wyjątkowo, bo chciałam szybko zobaczyć efekt, a miałam jeszcze siostrę do farbowania) przeżyłam ogromny szok, moje włosy są dużo ciemniejsze niż na zdjęciu poglądowym. Są wręcz brązowe! To co wyszło ma niewiele wpólnego z tycjanem!
Jak zobaczycie na zdjęciach w słońcu kolor jest rudy i piękny, niestety tylko na zdjęciach (aparat przekłamuje jak wiecie).
Cóż teraz wiem, że ciemne rudości nie są dla mnie, następnym razem dokupię bardzo jasny tycjan i zmieszam i oby efekt był lepszy i jaśniejszy!
A oto moje zdjęcia.




Te zostały wykonane w świetle słonecznym, ostatnie pod słońce. Kolor piękny, żywy i rudy przede wszystkim!!

To w domu, kolor nie najgorszy, ale przekłamany, w rzeczywistości jest ciemniejszy. Włosy rozczochrane, efekt po suszarce.


 
To zdjęcie najlepiej oddaje kolor jaki mam w chwili obecnej na głowie, choć i tak w rzeczywistości jest bardziej brązowy, ciemnieszy.
Cóż pozostaje mieć nadzieje, że kolor szybko i ładnie się spłucze. W ruch pójdą wszelkie kosmetyki z dodatkiem rumianku, przynajmniej je zdenkuję, a następnym razem tylko jaśniejsze odcienie!!
Mimo wszystko nie płaczę, mam nauczkę na przyszłość :P
No to teraz wiecie jak wygląda moja ruda szopa i oby po następnym farbowaniu była bardziej ruda!


I jeszcze chciałabym Wam podziękować, za wszystkie budujące komentarze, w których piszecie o przydatności notek. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Sama świadomość, że komuś przydadzą się moje wypociny! Nie spodziewałam się, że po tygodniu będę miała aż tylu obserwatorów, w tym takich, którzy doceniają moją pracę i dzielą moje zamiłowanie do pielęgnacji włosów.
Bardzo Wam dziękuję :*

Ruda Szopa


41 komentarzy:

  1. Mnie po Skrzypowicie niesamowicie zsypało, czytałam, że tak będzie na początku, jednak u mnie utrzymywało się to znacznie dłużej ;< Widać różnicę w długości :) Ja już osiągnęłam swoją wymarzoną długość i teraz tylko dbam o włosy olejkami i nawilżam je maskami :) Też mi kiedyś wyszedł podobny kolor, który na mnie prezentował się masakrycznie ;< Kupiłam szampon z H&S, który szybko usunął kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety na początku tak jest, u niektórych trwa dlużej u niektórych krócej, zależy od stopnia zanieczyszczenia, też mam nadzieję, że mi się łądnie wypłucze, chyba pierwszy raz w życiu!

      Usuń
  2. Ja na szczęście nie muszę się martwić o długość włosów - rosną jak szalone! :P za to wypadają i są suche, więc z tym walczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z wypadaniem też walczę, za to na suchość pomógł mi aloes, już nie muszę z tym walczyć

      Usuń
  3. Sporo urosły! Moje są dość długie i coraz wolniej rosną :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      moje są nadal krótkie i od zawsze wolno rosną

      Usuń
  4. kurcze ja też się ostatnio nacięłam na Prosalon :( miała być ognista czerwień a wyszła niesamowicie ciemna:( nie podoba mi się- mam nadzieję, że będzie się ładnie spłukiwać:) Pozdrawiam:)faktycznie lepiej wybrać jaśniejszy kolor;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;)
      myślę, że poprostu nie wziełam poprawki na to, ż próbniki sa robione na jasnych blondach, no i że zdj przekłamują
      następnym razem będę mądrzejsza :)

      Usuń
  5. urosły urosły :) A mnie się kolor bardzo podoba, chociaż pewnie masz racje... zdjęcia sporo przekłamują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolor jest piękny, jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach, no ale zdecydowanie za cimny jak dla mnie, tym bardziej, że kocham rudości, a to ma z rudym niewiele wspólnego

      Usuń
  6. Picie drożdży nie ma jakiegoś negatywnego wpływu na Twoja cerę? Chyba również zacznę je pic... Aktualnie moje włosy rosną do 1,5cm miesięcznie
    chce aby sięgały do tali :D jeszcze trochę pracy mnie czeka :(
    Mi również kolor bardzo się podoba, choć sama bym się nie zdecydowała

    OdpowiedzUsuń
  7. oho, to rosną Ci szybciej niż mi z armią wspomagaczy :)
    przy pierwszej kuracji wysypało mnie dosłowie w 3 miejsccach, były to małe zmiany i szybko zniknęły, przy drugiej kuracji nie wysypało mnie dosłownie nic, ale ja nigdy nie miałam problemów z cerą, ot raz na jakiś czas niespodzianka, no i kiedyś zasypane czółko, ale to od pracy w czepku
    także warto spróbować, jednych wysypuje mniej, drugich bardziej, u jednych t trwa 4 dni, a u innych 2 tygodnie, ale warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudne włoski teraz masz! Alee błyszczą:D I kolor jest extra :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super kolor Ci wyszedł ;) i masz bardzo ładne włosy! Moje rosną jeszcze wolniej niż Twoje ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę szkoda, że drożdże wpływają na cerę. Moja akurat ma dużą skłonność do trądziku więc lepiej nie będętego eliksirku próbować. Ale może ta skrzypopokrzywa. Zależy mi bardzo na długich włosach i twardych paznokciach. Może masz coś jeszcze co pomogłoby mi poprawić ich kondycję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli chodzi o suplementację, no coż każda wpływa na cerę i jej oczyszczanie, moim zdanie lepiej przemęczyć te pare dni z większym wysypem, a potem mieć ładną gładką buzię (wiele dziewczyn na drożdżowym wątku tak właśnie miało)
      z CP (dostępne w aptece) jest podobnie
      moim zdaniem warto zasuplementować się i odżywić włosy od środka
      mogę polecić jeszcze wcierki: jantar, joanna rzepa lub woski do włosów, ale one nie zadziałają na paznokcie, no i zdecydowanie polecam oejowanie
      przemyśl sobie jeszcze sprawę drożdży i w razie wątpliwości zajrzyj na mój post niżej odnośnie suplementacji drożdżami ;)
      pozdrawiam i życzę powodzenia

      Usuń
  11. śliczne włosy, bardzo błyszczą po tej farbie. szkoda, że kolor nie wyszedł taki, jak chciałaś. ale nie martw się, rude płowieją najszybciej z wszystkich farbowanych włosów :) tylko nie przesadzaj z tym wypłukiwaniem, żebyś sobie nie przesuszyła włosów! szkoda by było. podobno miód także rozjaśnia, a przynajmniej trochę nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem tego świadoma, że bardzo szybko płowieją, będę bardzo uważała, żeby nie przesadzić, dodatkow tak jak piszesz mam zamiar wypróbować miód, w końcu mogę! bo wcześniej bałam się, że mi zbyt szybko kolor wypłucze
    dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  13. chociaż w słońcu będą takie jak powinny - a słońca teraz dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolor śliczny :) mnie ciągnie do rudości, ale nie chcę dekoloryzować ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze pytanie ;D Jak dodać ten tekst pod polem komentarza? :D

      Usuń
    2. jak się nie myle w ustawieniach komentarzy, ale nie jestem pewna jak to zrobiłam, techniczna strona bloga to nadal czarna magia dla mnie :)

      Usuń
  15. widać, że urosły ;) ja zaczynam pić drożdże we wrześniu :)
    mi się podoba Twój kolor, no ale to Ty masz być zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też sie podoba :) ale nie na mnie :)
      oo jak zaczniesz to daj znać ja idzie :)

      Usuń
  16. Zainteresowałaś mnie tą kuracją drożdżową ;) A mi się kolor podoba! Fajny taki ruuuudy! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładny kolor :)
    Ja chyba nigdy nie zmusze się do kuracji drożdżowej(chyba , że w tabletkach) bo piłam drożdże 3 dni i dziękuje hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto się przełamać, popróbować z miksturami ;)
      tabletki nie dadzą takiego efektu

      Usuń
  18. Piękny kolor. Ja podobnie czuję się lepiej w jasnym rudym niż ciemnych.

    OdpowiedzUsuń
  19. oj zdecydowanie, chociaż większości podoba się ten :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też zastanawiam się nad tym kolorem, ale teraz boję się, że i mi wyjdzie za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta farba chyba lubi wychodzić za ciemno - u mnie czerwień na poziomie 8 zmieszana z niebieskim mixtonem wyszła czarna.. Na szczęście z rozjaśnianych włosów bardzo szybko się to wypłukało ;)
    Mam do Ciebie pytanie, czy zauważyłaś może przesuszenie po tej farbie? Ja farbowałam nią w czerwcu, a w lipcu palette i początkowo za straszny w skutkach przesusz obwiniałam palette, ale jak przeglądam zdjęcia to widzę, że zaczęło się ciut wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj, przymierzam się do farbowania na rudo ale zastanawiam się między Tycjanem a Ciemnym Tycjanem z tej linii. Piszesz że Tycjan dał ci ciemny odcień trochę brązowy, czy kolor szybko płowieje po tej farbie?Chciałabym uniknąć odcieniu pomarańczu na włosach, u ciebie w świetle tak trochę odbija takim jasnym rudym.Czy w normalnych warunkach na żywo jest bardziej stonowany?Tzn. wygląda w miarę naturalnie "rudo". Czy lepiej wg twoich obserwacji z tą farbą zafarbować tym o ton ciemniejszym Ciemny Tycjan?(mam włosy ciemny blond).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam się podpisać: Majka ;)

      Usuń
  23. Ja bardzo lubię farby tej marki. Są niedrogie, a mi kolor utrzymywał się naprawdę bardzo długo. Kiedyś nawet u fryzjerki gdy malowałam się na rudo, farba spływała okrutnie, a gdy użyłam tej farby trzymał się i wyglądał super. Mają też ekstra dekoloryzator ;)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy dziękuję
Z każdego się cieszę
Nawet jeśli jesteśś anonimem, podpisz się ;)